Ogród z roślinami odpornymi na suszę ma rację bytu, gdy nie mamy możliwości podlewania. Może to być spowodowane położeniem ogrodu poza naszym miejscem zamieszkania, kiedy odwiedzamy go nadzwyczaj rzadko, czasem raz na miesiąc, albo rzadziej.
Inny powód to sucha i przepuszczalna gleba, gdzie woda natychmiast wsiąka i odparowuje lub rośliny umiejscowione są na skarpie, gdzie woda natychmiast spływa. Jeszcze inny powód - zakaz podlewania, kiedy mieszkamy w rejonie, gdzie braki wody są na porządku dziennym i podlewanie jest zabronione. W moim przypadku zdarzyło się to tylko raz na kilka lat, kiedy lato było szczególnie suche.
Jeśli nasz ogród mieści się w tych ramach, powinniśmy posadzić właściwe rośliny, odporne na suszę, bo to jedyny sposób na efektowny ogród. Jednak musimy im zapewnić podlewanie po posadzeniu i w pierwszych tygodniach czy miesiącach, zanim się dobrze zakorzenią.
Polecane rośliny i sposoby uprawy
stosowanie roślin o długim systemie korzeniowym, które na tyle głęboko się zakorzeniają, aby dostać się do pokładów wilgoci w glebie. Podczas ich sadzenia należy dodać materii organicznej głęboko podczas sadzenia. Pomaga to utrzymać wilgoć w glebie i wzbogacić stanowisko w składniki odżywcze.
sadzenie roślin, które magazynują wodę w swoich organach np. liściach lub pędach (sukulenty), aby w okresach suszy ją pobierać dla przeżycia. Przystosowały się one do życia w warunkach ograniczonej dostępności wody, wykształcając tkankę wodną w liściach lub pędach, służącą do jej gromadzenia.
sadzenie roślin o srebrzystym ulistnieniu, pokrytych kutnerem lub woskowym nalotem. Odbijają one promienie słoneczne a tym samym zmniejszają parowanie.
sadzenie roślin rodzimych, występujących w okolicy lub gatunków ogrodowych tych roślin, celem poprawy kontroli erozji gleby. Przyciągają one także pożyteczne owady, motyle i ptaki, spowalniają spływ wód opadowych, usuwają z niej zanieczyszczenia, poprawiając jakość wody.
oszczędzanie wody i zatrzymywanie jej w glebie jak najdłużej, poprzez ściółkowanie np. korą, żwirem, liśćmi, skoszoną trawą, zrębkami, węglem brunatnym. Ściółka zapobiega parowaniu wody wskutek słońca i wiatru.
dodawanie żelu zatrzymującego wodę. Żel pęcznieje i pochłania dużo wilgoci, oddając ją podczas wysychania gleby. Dzięki temu korzenie roślin są dłużej zaopatrywanie w niezbędną wilgoć.
cieniowanie po posadzeniu ma na celu spowodowanie przyjęcia się roślin i zmniejszenie parowania wody z gleby.
Zasady sadzenia
Kopiemy dołek i wypełniamy go wodą, pozostawiając do wsiąknięcia. Zaprawiamy kompostem lub próchnicą. Materiał, który dodajemy do gleby musi być bardzo żyzny. Następnie sadzimy roślinę, obsypujemy i znów napełniamy wodą. Na koniec ściółkujemy dowolną ściółką.
W ciągu kilku pierwszych miesięcy po posadzeniu, rośliny mocno podlewamy przynajmniej raz w tygodniu.
Polecane gatunki roślin odpornych na suszę
Z traw dobre będą przede wszystkim miskanty chińskie, śmiałek darniowy (Deschampsis), Sporobolus heterolepis, Anemanthele lessoniana, kostrzewy (Festuca), ostnice (Stipa) i niektóre turzyce: (Carex comans, Carex testacea, Carex flagelliformis).
Z bylin polecam sukulenty: rojniki (Sedum), rozchodniki (Sempervivum), jeżówki (Echinacea), rudbekie (Rudbeckia), liatrę kłosową (Liathris spicata), perowskię, szałwię omszoną (Salvia nemorosa), czyściec wełnisty (Stachys lanata), goździki (Dianthus), maki (Papaver), lawendę (Lavandula), wilczomlecze (Euphorbia), krwawniki (Achillea), zawciągi (Armeria), nawłocie (Solidago), ostrogowce (Centranthus), werbenę patagońską (Verbena bonariensis), jukki (Yucca), żeleźniaki (Phlomis).
Z dwuletnich naparstnice (Digitalis) i dziewanny (Verbascum) oraz malwy (Alcea), a z jednorocznych eszolcje, czyli maczki kalifornijskie.
Do krzewów z tej grupy możemy zaliczyć budleję (Budleya), Caryopteris, jaśminowce (Philadelphus), pęcherznice (Physocarphus), perukowce (Cotinus), sumaki (Rhus) i berberysy (Berberis).
Z drzew i krzewów iglastych polecam jałowce (Juniperus) i niewielkie sosny np. Pinus aristata i Pinus mugo oraz wszelkie jej odmiany karłowe. Powinny się też udać wszystkie gatunki jodeł (Abies).
Taki ogród, kiedy rośliny się zakorzenią, będzie samowystarczalny i zadziwi nas swoją żywotnością i bujnością.
Fot. i tekst - Danuta Młoźniak - Gardenarium
Kopiowanie zabronione
Idealny artykuł, który pasuje do mojego ogrodu :-)
Dzięki Danusiu:) Bardzo przydatna lista roślin na moją "wiejską" działkę wypoczynkową.
Coś dla mnie:D Dojeżdżam sobie:D Dziękuję.
W tym roku postanowiłem na tyłach mojego domu zmodernizować mój ogród. Lata mamy coraz suchsze, opady coraz rzadsze, ziemia w moim ogrodzie jest piaszczysta, latem bardzo gorąco. Mimo że mam możliwość podlewania, to i tak woda przelatuje jak przez sito mimo solidnemu zaprawianiu dołków pod rośliny. Wiec nie chcę wiecej "walczyć" z ogrodem i niestety będę musiał zrezygnować z większości moich ulubionych roślin: host, ligularii, tarczownic na rzecz tych bardziej odpornych, oraz z oczka wodnego, które mimo że jest w miarę osłoniętym miejscu, latem wyparowuje ogromne ilości wody.
Pod rośliny wymagające sporej ilości wilgoci można podłożyć worki po korze, ale dobrze nasypać żyznej ziemi, niech trochę wody na dnie się utrzyma, to jest jakiś sposób. Kiedyś tak zrobiłam z więdnącą języczką Przewalskiego, przestała więdnąć.
Pomysłowo:) jest to jakiś sposób.
Ostatnio pojawiło coś takiego jak Hydroboxy, cytat ze strony producenta "...HYDROBOX to innowacyjne, opatentowane rozwiązanie pozwalające cieszyć się w pełni pięknem roślin. HYDROBOX, dzięki opatentowanej strukturze zatrzymuje wodę, którą stopniowo pobierają rośliny. Dzięki temu łatwiej jest utrzymać rośliny domowe i ogrodowe w dobrej kondycji nawet podczas suszy czy urlopu. HYDROBOXY o różnych wymiarach, umieszcza się w pojemnikach lub podłożu w celu przechwycenia wody..."
ładnie brzmi ,.... W moim mieście były użyte do do wiszących koszy z kompozycjami kwiatowymi i muszę przyznać, że rośliny były cały czas w dobrej kondycji, a były podlewane tylko dwa razy w tygodniu. Nie próbowałem jeszcze tego"patentu", cena raczej nie jest zachęcająca...
Zapominając o przytoczonych przez Ciebie zasadach, posadziłam na skarpie nad strumieniem tawułki - wszystkie padły, mimo półcienia. Zapisałam na listę do kupienia białą firletkę i eszolcje. I dla mnie to bardzo przydatny artykuł, Danusiu. Mam pytanie co do sposobu z workami po korze - masz na myśli foliowe wory? Czy podkładając je pod rośliny trzeba je dziurawić?
Ja nie dziurawiłam, ale zawinęłam gdzieś na 10 cm z boku, co pozwalało roślinom "wyłazić" bokami, ale woda jednak gdzieś się zatrzymywała i pomagała przetrwać suchsze dni.
Bardzo ciekawe połączenia roślin, które są odporne na suszę, szczególnie fajne kompozycje z jukką:)
Dziękuję,to bardzo przydatne porady.Spróbuję posadzić te rośliny na mojej leśnej działce.
W początkowych miesiącach koniecznie dolewaj, bo się nie przyjmą. Muszą się zakorzenić, potem lepiej wytrzymają suszę.
Po tym lecie muszę jeszcze raz spojrzeć na mój ogród i zacząć go zmieniać, a artykuł ten powinien być moją inspiracja. W chwili obecnej ogród to step, trawa uschła, hortensje padają. Byliny nie wytrzymują. A wody leje i leje...