Nastał właśnie czas lawendy. Pachnie na słonecznych rabatach, pyszni się kolorem fioletowego błękitu, delikatnego różu i nawet bieli. Każdy ogród powinien mieć co najmniej kilka krzewów tej przepięknej, aromatycznej krzewinki - rodem z ciepłego południa Europy, gdzie wylewa się z murków i rabat na każdym kroku, tworząc widoczne z daleka niebieskie pejzaże. Przepiękne są te widoki.
Kwiaty lawendy zakwitają od połowy czerwca do września. Umieszczone na długich i cienkich szypułkach, kołyszą się delikatnie na wietrze, rozsiewając upajający zapach. Przypominają z daleka ruchome trawy. Dodatkowym atutem są nieco omszone, srebrzyste liście, które "trzymają się" nawet przez zimę. Dzięki tym zaletom lawenda cieszy się stałą popularnością.
Znanych jest ponad 50 gatunków i odmian tej rośliny, z których do naszego klimatu najbardziej pasuje lawenda wąskolistna - Lavandula angustifolia.
Najpopularniejsze gatunki lawendy
Lavandula angustifolia - lawenda wąskolistna tzw. angielska - wyrasta do wysokości 70 cm podczas kwitnienia i około 50 cm bez kwiatów, tworząc zaokrąglone kopuły. Może być sadzona w odstępach, lub jako pachnący wał - żywopłot, nad którym podczas słonecznej pogody unosi się rój owadów i wspaniały aromat olejków eterycznych. Ta lawenda jest najbardziej wytrzymała w polskim klimacie.
Lavandula x intermedia - lawenda holenderska to krzyżówka pomiędzy Lavandula angustifolia i Lavandula latifolia. Ma dłuższe łodygi niż angielska, bo wyrasta do metra wysokości. Ma także szersze liście niż L. angustifolia.
Lavandula stoechas - lawenda francuska, pochodzi z krajów śródziemnomorskich, więc w Polsce nadaje się wyłącznie do kompozycji w donicach lub w gruncie, ale tylko na okres wiosna-jesień. W gruncie nie ma szans na zimowanie. Jest bardzo efektowna, kwiaty ma fioletowe lub białe, podobne do pędzelków i ładnie pachnące, szaro-zielone liście, które tworzą puszystą kopułę i niosą zapach kamfory.
Lavandula dentata - również określana jako lawenda francuska lub hiszpańska, o nieco delikatniejszym zapachu pomiędzy lawendą a rozmarynem. Pochodzi z Hiszpanii, a więc również u nas nie przezimuje. Listki ma ząbkowane i tym się różni od pozostałych gatunków lawend. Doskonała do donic na słoneczne i gorące patio lub balkon.
Lavandula x chaytorae ma bardziej szare liście, zwarty pokrój, dłuższy sezon kwitnienia i spektakularne, ciemnofioletowe kwiaty
.
Wymagania lawendy
Wszystkie gatunki i odmiany lubią słoneczne stanowisko (pełne słońce) i lekką, dobrze zdrenowaną, zasadową glebę (pH 6,5 - 7,5), niezbyt zasobną. Jeśli jest gliniasta, lawendzie może to zaszkodzić. Podłoże należy więc przed sadzeniem rozluźnić, przekopując z piaskiem i dobrze przegniłym kompostem. Dobry będzie południowy lub zachodni stok.
Pamiętajmy koniecznie o odchwaszczeniu terenu, bo lawenda nie znosi konkurencji agresywnych chwastów. Jej łodygi i liście posadzone w dużym zagęszczeniu, mogą zagniwać i zamierać. Roślina wymaga bowiem dobrej cyrkulacji powietrza.
Z tego też powodu nie sadźmy jej w zaniżeniu. Jeśli nie mamy skarpy, należy usypać podwyższoną rabatę i dopiero posadzić lawendę. Nie wolno zakopać roślin za głęboko. Poziom sadzenia utrzymujemy taki, na jakim rosła w doniczce. Jeśli po posadzeniu jest sucha pogoda, przez początkowy czas powinniśmy regularnie nawadniać krzewy lawendy, ale pamiętajmy - nie zraszamy wodą po liściach. Wodę trzeba dostarczać bezpośrednio w korzenie, odpowiednio zmniejszając strumień z węża.
Lawenda w doniczkach i korytkach wymaga więcej podlewania, a właściwie częściej ale skąpo. Spowodowane to jest minimalnym lub brakiem dostępu do wody z opadów atmosferycznych.
Te małe krzewinki są bardzo łatwe w pielęgnacji pod warunkiem, że spełnimy ich wymagania. Oto podstawowe zasady.
Lawenda nie lubi :
- nadmiaru wody
- cienia
- zraszania, szczególnie wieczorem
- wysuszających wiatrów
- zimna
- nadmiaru nawozów
Lawenda uwielbia :
- suchą glebę
- słońce
- przycinanie
Zimowanie lawendy w gruncie
Lawenda jest rośliną śródziemnomorską, długotrwałych mrozów w naszym klimacie nie lubi, ale to nie oznacza, że nie zimuje. Gatunek Lavandula angustifolia nieźle zimuje, jeśli rośnie w zacisznym miejscu. Jeśli zaś takowego jej nie zapewniliśmy, albo musimy pogodzić się ze stratami i wymarzaniem krzewów całkowitym lub częściowym, albo musimy okryć lawendę stroiszem (gałązki świerku, jodły, sosny) lub ocieplającą włókniną, pod którą listki mogą jednak gnić z powodu braku przewiewu. Takie zabiegi zwiększają szansę na całkowite przezimowanie krzewinek.
Przycinanie krzewów lawendy
Jest to bardzo prosty zabieg i zależy od stanu roślin podczas sadzenia.
Jeśli są bardzo małe i nie mają kwiatów, nic nie robimy, a czekamy na kwitnienie. Kiedy się ono zakończy ścinamy 1/2 krzewu.
Jeśli krzewy są dość duże i też nie mają pąków - ścinamy o 1/2 wysokości. Potem zakwitnie w lipcu - sierpniu i po kwitnieniu, kiedy kwiaty tracą kolor, chwytamy krzew w dłonie i zgrabnie ścinamy "na jeża". W następnych latach wiosną, ścinamy ponownie, ale nieco delikatniej i po kwitnieniu w lipcu-sierpniu także.
Jeśli sadzimy krzewy kwitnące - czekamy aż przekwitną. Potem ścinamy jak wyżej.
Po około 6 latach lawenda się starzeje i nieestetycznie wygląda. W środku krzewu widać stare, zdrewniałe gałęzie i kępa ma rozłożysty pokrój, często znacznie się pokłada. Wtedy wykopujemy stare, zdrewniałe krzewy i zastępujemy je nowymi.
Jeśli nie chcemy ich od razu wyrzucić, możemy spróbować je "odmłodzić". Najpierw wycinamy u nasady 1/3 wszystkich pędów, aby prześwietlić krzew. Zachęca to do wypuszczania młodych pędów u podstawy rośliny. Nowe pędy zostawiamy przez jakiś czas i w połowie lata skracamy o połowę. Potem usuwamy pozostałe, stare pędy całkowicie, a pozostawiamy tylko świeżo wypuszczone, tegoroczne pędy. Dzięki temu zabiegowi, krzew znacznie się obniży i zagęści.
Jeśli lawenda nic nie wypuści - należy się jej pozbyć i zakupić nowe rośliny, które znów będą cieszyć nasze oczy kilka lat.
Rozmnażanie lawendy
Istnieją trzy sposoby: siew nasion, sadzonki i odkłady.
Pierwszy i najłatwiejszy to wysiew nasion, który daje nam wiele nowych egzemplarzy naprawdę niewielkim kosztem, jednak rośliny mogą nie powtórzyć cech rośliny matecznej. Nasiona zbieramy kiedy są suche i czarne (dojrzałe) i wysiewamy w kwietniu do skrzyneczek. Lekko przykrywamy piaskiem. Po około 6 tygodniach wzejdą i pozostawiamy je do wiosny następnego roku w zacisznym miejscu, odpowiednio przykrywając. Uszczykujemy celem rozkrzewienia. Wysadzamy na miejsce stałe jesienią.
Kolejny sposób to sadzonkowanie, kiedy to wiosną pobieramy sadzonki z piętką i umieszczamy w skrzynce z piaszczystą ziemią. Dla pewności możemy zanurzyć sadzonkę w ukorzeniaczu do sadzonek zdrewniałych.
Odkłady polegają na przygięciu dość długiej łodygi do gruntu i przytwierdzeniu drutem w kształcie literki "U". W następnym roku wyrosną nowe korzenie i odkład będzie można odciąć i umieścić wczesną jesienią w nowym miejscu.
Choroby i szkodniki
W zasadzie na lawendzie nie występują, a wręcz panuje opinia, że lawenda umieszczona w pobliżu roślin wrażliwych na choroby i szkodniki po prostu je chroni i sama nie choruje.
Zamieranie czy pogorszenie wyglądu lawendy bardziej leży po stronie niewłaściwej pielęgnacji niż możliwych chorób i szkodników.
Kompozycje i zastosowanie lawendy
Lawenda najlepiej się prezentuje posadzona w dużej, jednogatunkowej masie, jako pasy, żywopłoty, duże plamy. Wtedy wygląda najbardziej spektakularnie i malowniczo.
Dobrym towarzystwem dla lawendy, jeśli chcemy ją na rabatach pomieszać, są róże, bodziszki, żurawki, hosty (szczególnie o żółtym zabarwieniu). Jeśli chodzi o kolor innych kwiatów to polecam różowy, niebieski, fioletowy i biały. Z krzewów ładnie będzie wyglądało zestawienie z żółtolistną trzmieliną Fortunego (Euonymus fortunei 'Emerald'n Gold') oraz purpurowym perukowcem Cotinus 'Royal Purple'.
Lawenda, zwłaszcza gatunki śródziemnomorskie, doskonale będzie wyglądała samotnie w donicach lub skrzynkach. Możemy nią podsadzić także różnorakie małe formy pienne, np. trzmieliny lub cisy na pniu.
Z suszonych kwiatów lawendy możemy samodzielnie wykonać zapachowe woreczki do szafy i łazienki, tzw. potpourri. Znane jest też jej szerokie zastosowanie w przemyśle kosmetycznym jako mydła, żele, wody kolońskie i płyny do kąpieli oraz olejki do aromaterapii.
Anglicy mówią, że tam gdzie w ogrodzie rośnie lawenda, małżonkowie nigdy się nie kłócą. Może warto spróbować ją posadzić we własnym ogrodzie?
Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium
Jak zwykle ciekawy i konkretny artykuł oraz przepiękne zdjęcia:-)
...Danusiu, jak zwykle ciekawie, rzeczowo i konkretnie...bardzo przydatne inforamcje i piękne zdjęcia..dziękuję, pozdrawiam:)
piękne....ja mam już lawendę różową i białą, ale te fioletowe są cudne....
ja swoją już 4 rok ścinam wiosną (kwiecień) na wysokości max.10cm nad ziemią i w połowie lipca obcinam przekwitłe kwiatostany na wysokości ok.rozgałęzień i lekko formuje krzaczek w kulkę. Co roku obficie kwitną, a w tym dodatkowo wysiały się bardzo licznie ;) uwielbiam ten krzew, szczególnie te ciemno fioletowe !!!
W sprzedaży z najciemniejszych odmian lawendy spotkałam "Hidcote". Polecam gorąco, szczególnie do zestawień np. z żółtą tawułą japońską "Golden Proncesse" albo żółtymi berberysami.
Cudny artykul Danusiu, tyle informacji i wszystko podane jak na tacy! Ja najwiecej mam Lavandula stoechas "Papillon" - zaczyna kwitnąć już od kwietnia i ...nadal nieprzerwanie cieszę się jej urodą, choć to już zapewne końcówka, bo kwiatki coraz mniejsze choć nadal puszcza masę nowych łodyżek ...
yyyyyy ja nie będę pisać (znowu) w czym rośnie moja lawenda ;)
Ale Danuś dzięki Ci ogromne za superowy artykuł i przecudowne zdjęcia. Buziak :D
Dzięki Danusiu. Moja lawenda pokłada się na jeszcze małą trzmielinę która ma być dla niej tłem. Wbijam patyczki i przeciągam cienki sznureczek . A czy są inne metody bardziej estetyczne ?
Fantastyczny artykuł :) Wszystkie informacje w jednym miejscu, no i te zdjęcia....cudo. Dziękuję
Danusiu, bardzo ciekawy artykuł i jak zwykle przepiękne zdjęcia. Ja moją lawendę własnie ścięłam kilka dni temu i suszy się w kuchni ;)))
Zbyszku, można powbijać naturalne podpory, czyli rozgałęzione patyczki z gałązek leszczynowych albo brzozowych. Popatrz w galerię do artykułu o podporach naturalnych.
Dziękuję Danusiu bardzo . Zaraz raniutko powbijam brzozowe bo je mam na stanie koło domu.
Danusiu, piękne zdjęcie i ciekawy artykuł:) ja część kwiatostanów zostawiam i w ten sposób sama się wysiewa i co roku są nowe sadzonki:)
To świetna wskazówka. Dziękuję.
Ja właśnie dzisiaj kupiłam sobie lawendę i już wiem co z nią robić. Dzięki za obszerną informację :)
Po ścięciu i zasuszeniu kwiatostanów można oskubać kwiatuszki i wykorzystać je do potpourri. Ja, wypełnione kwiatkami płócienne woreczki, umieszczam w bieliźniarce i szafie.
Wspaniały artykuł! Uwielbiam lawendę. Chciałabym zrobić w ogrodzie cały pas podwyższanej rabaty właśnie z lawendy wąskolistnej, ale nie wiem w jakich odległościach powinnam zrobić nasadzenia, żeby nie było za gęsto? Rabata ma 12 metrów i widziałabym tam tylko przpiękny pas lawendy. Sadzić teraz na wiosnę? Bardzo proszę po poradę.
Trzy sztuki na metr bieżący będzie dobrze. Sadzić można przez cały sezon. Ja nawet kupuję egzemplarze kwitnące i wspaniale się przyjmują.
Wiosną raczej odradzam, mogą być brzydkie, bo jeszcze nie odbiły po zimie. Poczekaj aż w sklepach pojawią się piękne, wyrośnięte lawendy.
Na liście tegorocznych zakupów:)
w zeszlym roku posadziłam lawendę, kwitła. Teraz na wiosnę mąż ją przyciął, ale martwię się,że za bardzo:( do ziemi nie 1/2 wysokosci. Czy ona odbije???
Na 90 % odbije, wszystko zależy od tego czy teraz nie przyjdą jakieś mrozy, ale raczej nic jej nie grozi, chociaż nie powinno się tak ciąć, ale to żywotna roślina i radykalne odmłodzenie czasem idzie jej na dobre.
piekne to:Anglicy mówią, że tam gdzie w ogrodzie rośnie lawenda, małżonkowie nigdy się nie kłócą.artyul na wielka 5!!!!!!!!!!!!!!!!
Dostalam dzialke kilka dni temu.. jest lawenda,ktora teraz wypuszcza kwiaty.. Co moge z nia zrobic na zime .by pieknie kwitla w nastepnym roku..?
Pozostawić w spokoju, przyciąć na wiosnę.
Dziekuje...
Akurat miałam wątpliwości co zrobić z moimi lawendami. Już wiem:) dziękuję
Super artykuł :)
Kupiłam nasiona lawendy i chciałabym je wysiać do skrzynek na balkon. Podobno przed wysianiem trzeba je poddać stratyfikacji, ale nie wszyscy twierdzą, że tak powinno być. Jeśli miałabym je poddać miesięcznej stratyfikacji, to wysiać je będę mogła dopiero w połowie kwietnia. Proszę o pomoc tych bardziej doświadczonych :)
W artykule napisałam, że lawendę wysiewamy w kwietniu, więc odpowiedź masz. Co do stratyfikacji to nasiona zakupione u renomowanego producenta powinny być już przygotowane do wysiewu, czyli poddane stratyfikacji. Jednak nie mam pewności, czy jest ona konieczna.
Nasiona zebrane samodzielnie niektórzy pozostawiają do wiosny na zewnątrz, oczywiście zabezpieczone przed wilgocią.
Inne źródła podają, że nasiona powinny być włożone do zamrażarki na tydzień a nawet trzy tygodnie przed wysiewem i wysiewane potem do ciepłej ziemi, nie okryte kloszem czy folią, a tylko podlewane metodą podsiąkową od dołu. Ziemia lekka.
Inni twierdzą, że nasiona nie stratyfikowane miały zdolność kiełkowania 90%, a te startyfikowane - dość żałosną. Moim zdaniem podziel te nasiona i inaczej potraktuj, a swoje doświadczenia opisz później, gdy wzejdą lub nie.
Przeczytałam ponownie, obejrzałam i znalazłam kolejną podpowiedź, do lawend dołożę wilczomlecz, chyba oprócz firletki, tez będzie to udany mariaż:)
Witam!!!
Zamierzam teraz zasiac lawende.Bede siala pierwszy raz w zyciu rosliny,wiec przepraszam za takie laickie pytania.:
-czy ziemia z marketu ogrodniczego zawiera wystarczajaco wapnia?W razie czego jak to sprawdzic?
-czy zwir mam dac na wierzch donicy,czy na spod donicy?czy moze zmieszac z ziemia?
-czy donice plastikowe tez beda sie nadawac?
-czy donice powinny posiadac dziurki w spodzie?
Pozdrawiam.
Ziemie z marketu są różne, nie może to być ziemia o odczynie kwaśnym, lecz ziemia np. ogrodowa lub kwiatowa i do tego domieszaj piasku. Wysiewaj w płytkiej skrzynce, kuwecie itp. Doniczki też mogą być, ale są do wysiewów za głębokie. Na dno daj drenaż (kamyczki lub piasek). Po wierzchu też można posypać piaskiem czy wermikulitem lub grysem.
Plastikowe pojemniki będą się nadawać, blaszane i inne też, to nieistotne jakie są, Powinny mieć dziurki w dnie, aby odpływał nadmiar wody.
Witam serdecznie wszystkich.Jestem zarejestrowana od dnia dzisiejszego więc wiele zasad nie znam .Mam jednak pytanie czy obecnie jest w sprzedaży lawenda wąskolistna ale ta niebieska i jeżeli tak to w jakiej cenie.Jestem bardzo zainteresowana i poszukuję .Jednak chcę zdrowe i pewne rośliny.Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.Bożena z Koszalina
Witam, niestety nie sprzedajemy roślin. Ogrodowisko to portal ogrodniczy o kwiatach, ogrodach ale nasz sklep sprzedaje narzędzia angielskie i domki dla owadów, a roślin należy szukać w dobrych szkółkach, najlepiej widząc, co się kupuje.
Witam mam pytanie, dla ładnego wygladu do lawend nasypałem kory , jednak kora jak to kora utrzymuje wilgoc, i z kilkunastu lawend 3 uschły , czy to moze byc przez to?
Może być przez to i raczej zgniły niż uschły. Mogło też być tak, że tuż po posadzeniu, pomimo posypania korą jednak bryły korzeniowe miały sucho i uschły.
Lawenda wytrzymuje suszę, gdy już się dobrze zadomowi w nowym miejscu, najlepiej rośnie w słońcu i żwirze. Kory nie za bardzo lubi.
ok dzieki za info teraz wiem ze jak bedziemy dosadzac to nie dawac kory a ta co jest to ja zbiore, no i bede musial wymieszac ziemie z piaskiem bo jest troche gliny.... niestety
Jeśli rośnie na podwyższeniu (rabata podniesiona lub wał), podłoże jest przepuszczalne to i kora by nie zaszkodziła, oczywiście niezbyt grubo posypana. Co innego na pewno zaszkodziło, podejrzewam, że nadmierna wilgotność.
Witam. Przy sadzeniu lawendy nadłamały się boczne gałązki. Czy jest szansa, żeby je jakoś ukorzenić - przy pomocy ukorzeniacza lub przez wstawienie do wody?
Jeśli są świeże i mają turgor (nie są zwiędnięte), to można obciąć kwiat lub pąk, a resztę próbować ukorzenić. Na dole obrywamy listki i wsadzamy do ziemi z piaskiem, albo do samego nawet piasku. Do wody nie wstawiamy.
Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź. Już są w ziemi i czekam na efekty. Pozdrawiam
Kto szuka nie błądzi:) własnie dzisiaj wsadziłam 7 szt lawendy w donice betonową i szukałam takiej informacji bo ma stara lawende z która nic nie robiłam i od dołu nie wygląda ładnie a teraz chciała bym by ta donica była taka zadbana i pięknie kwitnąca:)
Dziekuje za artykul,zdjecia i porady. Kupiłam wiosna w Nomi sadzonki /8 szt/ i się zakochałam. Pieknie rosla , zakwitła i długo cieszyla moje oczy kwiatami ,zapachem i uroda/zgrabne kopiaste krzaczki. Nie przycielam w sierpniu poniewaz do tej pory kwitla .Teraz obcielam kwiaty z łodygami a przytnę na wiosne bo wyczytałam ,ze tez tak można . Zobacze jak przezimuje . Serdecznie pozdrawiam pani Danusiu .
Mam pytanie. Kupilem na wiosne sadzonki lawendy, malutkie. Zasadzone w skrzynkach na balkonie. Przez caly rok nie zakwitla ani razu, żadnego kwiatka. Czym to jest spowodowane? Cxy sa odmiany nie kwitnące.? Dodam ze urosly 5, 6 razy większe. Mam druga lawende z mniejszymi zdonnymi listkami i tamta roscie i kwitnie regularnie.
Taką mała sadzonkę trzeba wiosną przyciąć, żeby się ładnie zagęściła i wytworzyła więcej pędów. Powinna zakwitnąć, ale jeśli tego nie zrobiła, być może coś jej brakowało, może słońca? Widocznie sezon dla niej był za krótki, skoro nie zdążyła. Lawenda kwitnie jeśli ma zapewnione warunki, które lubi.
Urosla spora lecz ma tylko same listki, nie ma pędów z kwiatami. Myslalem źe to może taka odmiana. Szczegolnie źe już jedna w tym miejscu ładnie rośnie. Może w przyszłym roku zakwitnie. A moźe ma za malo miejsca w skrzynce? Moźe przesadzić? Czy taka lawende przy obecnych temperaturach trzeba juz zimować, schować w ciepłym miejscu?
Lawenda lubi rosnąć w gruncie, doniczki czy skrzynki to nie jest miejsce dla niej, chyba że na krótko, jeden sezon jako dekoracja, zimowanie w chłodnym miejscu z małą ilością światła też nie dla niej. Na pewno jest za mała, w przyszłym roku zakwitnie, gdy zapewnisz jej to, co lubi.
Mam pytanie czy lawendę przesadzoną jakieś dwa tygodnie temu można przyciąć jeszcze czy na wiosnę?
Na wiosnę lepiej przyciąć, teraz nie ma powodu, bo już do zimy niedaleko.
Pani Danusiu,
lawenda została posadzona we wrześniu 2014 (brak kwiatów); jest wysoka na 30cm czy tej wiosny mam ją przyciąć?
Jak najbardziej, trzeba przyciąć.
Witam, kupiłam lawendę, która wyglądała całkiem dobrze. Stoi w domu na parapecie, na stanowisku dosyć nasłonecznionym, jednak mam problem, gdyż nie kwitnie. wszystkie pączki usychają. Co może być przyczyną? proszę o poradę. Podlewam dosyć często choć skąpo. Czy przyczyną może być to, że stoi w domu?
Lawenda to krzewinka, która powinna rosnąć w ogrodzie a nie na parapecie w domu i to jest podstawowa przyczyna zasychania.
Kupiłam dwa krzaczki l. angustifolia i próbuję rozmnożyć przez odkłady. Bardzo chciałabym, żeby się udało i żeby przezimowała, gdyż uwielbiam ją i jest to doskonała roślina na piach i słońce, a tego u mnie nie brakuje. W zeszłym roku, gdy nie znałam się na lawendzie, kupiłam l. stoechas i niestety przemarzła.
Fantastyczny poradnik Danusiu, zapisuję ku pamięci :)
I z wrażenia nie zapisałam :D
Moja posadzona rok temu w sierpniu lawenda rozrosła się ponad czterokrotnie i właśnie powtarza kwitnienie (pierwsze było w lipcu/sierpniu). Czy obecne kwiatki mogę przyciąć, czy trzeba zostawić je na zimę i ściąć wszystko dopiero na wiosnę? W ubiegłym roku świeżo posadzone krzaczki kwitły, nazwałabym to, symbolicznie i nie robiłam z nimi nic, ale teraz są nie dość że szersze to jeszcze 2x wyższe. Proszę o poradę i dziękuję :)
Kwiatostany trzeba pozostawić na zimę i lawendę przyciąć dopiero na wiosnę, ale nie za wcześnie. Jak się dobrze ociepli.
Wow, dziękuję za błyskawiczną odpowiedź! :)
Danusiu ja rowniez mam pytanko : moja lawenda ma 2 lata ale jest troszke za nisko wsadzona (troszke w dole i chyba jej to nie słuzy) w tym roku polowe wymarzło mimo ze byla zabezpieczona ,chcialabym podsypac ziemi i ja troszke "podniesc" czy lepiej jest to zrobic teraz czy na wiosne?
Ja bym podniosła teraz, ponieważ to jej poprawi warunki wodno-glebowe. Do wiosny może nie przeżyć, więc lepiej już teraz się za to zabrać.
mamma mia ale szybka odpowiedz :-) bardzo dziekuje , lece do ogrodu :-)
Jest ciepło, ukorzeni się przed zimą. Trzeba podnieść cały grunt nie tylko "placki" z lawendą.
Dziekuje Danusiu ,kochana jesteś.
Danusiu ,
Mam pytanie o lawendę ( chyba dobrze rozpoznałam na zdjęciu) posadzoną w ogrodzie z lustrem pod drzewem obok bramy wjazdowej - jest tam całe poletko i mam właśnie pytanie - bo wydaje się ona bardzo gęsto posadzona - wręcz nie ma odstępów pomiędzy sadzonkami , napisz proszę jak sadziłaś i mam pytanie jak to miejsce prezentuje się zimą? Nie jest łyso?
Lawenda rośnie gęsto, jedna przy drugiej, stanowi poduchę srebrną. Łyso nie jest,bo to "poducha" - nie ścinam jej na zimę, dopiero wiosną wykonujemy cięcie.
W lawendzie obecnie posadzone są na pniach niskie kulki ze złocistej sosny 'Wintergold". Świecą w zimowym ogrodzie. Obok rośnie kolorowa żurawka. Z lawendy wyrasta "kostropaty" pień ambrowca.
dziękuję Danusiu ... ja sosny chciałabym właśnie na takiej wysokości różami sczepionymi zastąpić co myślisz? Tylko zimą niefajnie bo trzeba okryć.
Róże pienne też stosowałam, dobry wybór, jak najbardziej, ale właśnie zima psuje efekt.
Aby ocieplić koronę wiążesz "cukierek" z tkaniny, wsypujesz ziemię i zawiązujesz. Całość umacniasz dwoma albo trzema kijkami i mocujesz "cukierka", aby róża pod ciężarem ziemi nie przewróciła się. Maskujesz tkaninę gałązkami świerka, wiążesz kokardę i masz ubraną różę pięknie.
Pokazywałam to na zdjęciach w artykule "Ochrona i świąteczne dekorowanie roślin w ogrodzie", ale na innych roślinach.
Danusiu, w maju posadziłam przed żywoplotem z grabu rząd lawendy okolo 15 krzaczków, jednak nie kwitnie zbyt obficie czy dlatego ze to dopiero 3 miesiac od posadzenia czy tez winny jest ten zywoplot za lawenda? Staram się jej nie podlewac za duzo, slonca tez ma sporo bo tak od 11 do 16 jest na pelnym sloncu. Prosze o porade. Pozdrawiam
Wszystko zależy jakiej wielkości i jakości były to egzemplarze lawendy. Powinna kwitnąc obficie. Pomimo, ze lawenda lubi sucho, to jednak tuż po posadzeniu i w pierwszych miesiącach trzeba pilnować aby mała bryłka korzeniowa nie przeschła.
Może właśnie to było powodem, że źle rosła i kwitła? Słońca ma sporo, więc stanowisko powinno być ok. Teraz bym ją przycięła sporo, niech równo odbije, to może zakwitnie jeszcze raz. W przyszłym roku, gdy dobrze się zakorzeni, nie będzie potrzebowała takiego pilnowania odnośnie wilgotności podłoża.
Abym mogła trafniej ustalić przyczynę, wklej zdjęcia i napisz coś więcej na forum w wątku o lawendzie. Pozdrawiam serdecznie.
Mam 3-letnią lawendę, sporo, bo prawie 50 krzaczków Vivy. I, ponieważ mi się bardzo pokłada przy rozpychających się różach, muszę ją stamtąd wysadzić we wrześniu. Czy jest szansa, że się przyjmie na nowym miejscu?
Proponuję teraz przesadzać, możesz po przesadzeniu przyciąć. Albo zrób to na wiosnę.
Mogę to zrobić tylko przed Świętem Traw w Wojsławicach, ponieważ tam oddam lawendę w dobre ręce...mam nadzieję, że będzie rosła 400 km ode mnie.
Dziękuję Danusiu za odpowiedź.
Witam Pani Danusiu,
posadziłam w ogrodzie lawendę przypuszczam, że ze względu na dość zmienną aurę pogodowę (deszcze) jej "nogi" stoją w wodzie, ponieważ listki zaczęły zmieniać kolor - żółkną. Po przeglądnięciu różnych stron i porad dochodzę do wniosku, że powinnam ją ratować. I tutaj się zastanawiam czy dobrym pomysłem będzie wysadzenie jej, przekopanie dołka, wyłożenie dołu keramzytem, następnie ziemię wymieszać z piaskiem (tutaj pytanie jaki piasek? budowlany czy do piaskownicy?) i zasadzić ponownie? Liczę na Pani pomoc i podpowiedź. Z góry bardzo dziękuję. Pozdrawiam
Moim zdaniem trzeba uformować podwyższoną rabatę, swego rodzaju "wał" ale bez przesady i to już wystarczy, bez keramzytu w dnie. Pod warunkiem, że podłoże to nie jest glina? Gliny lawenda nie lubi.
Danusiu, na wątku o lawendzie wkleiłam zdjęcie mojej lawendowej rabaty przed żywopłotem z grabu aby pokazać Ci jak moja lawenda wygląda, gdybyś mogła tam zajrzeć i odpowiedzieć mi na moje pytania byłabym bardzo szczęśliwa :)
Moim zdaniem twoja lawenda jest jeszcze młodziutka. Ja bym pozwoliła jej teraz powoli rozkwitać, widać że pokazują się kwiaty.
Zetniesz wiosną dość nisko, wtedy się zagęści i zapewne zakwitnie obficiej.
Dziękuję za odpowiedź :) :)
Jaka odmiana lawendy i szałwii będzie kolorystycznie najbardziej do siebie zbliżona? Chciałabym aby różnica w kolorze kwiatów była jak najmniejsza.
Takie zestawienie najlepiej dobierać w okresie kwitnienia i porównywać w realu.
Niestety chcialabym posadzić na wiosnę więc już chyba nie zdążę porównać :( Czy odmiana dark blue to najbardziej fioletowa z odmian lawendy?
Wydaje mi się, że 'Dark Hidcote Blue', ale nie posiadam dla porównania obok siebie a zdjęcia niestety nie mogą być miernikiem w tej sprawie:)
dziękuję:)
Pani Danusiu, Mam dopiero co ukorzenione małe lawendki. Czy mogę je pozostawić na zimę w domu bądź chłodnym korytarzu żeby dalej sobie rosły aby na wiosnę wkopać ładne sadzoneczki do gruntu, czy raczej nie jest to najlepszym pomysłem i zdecydowanie roślina lepiej to zniesie w naturalnym środowisku ?
Małe siewki mogą nie przezimować w gruncie, z kolei w korytarzu będą miały za mało światła i "wyciągną się" a nawet zginą. Ja bym wybrała wsadzenie do gruntu i pozostawienie na zimę.
Witam,chciałam zapytać jakie róże posadzić w tle lawendy...chciałabym białe,czy maja to być okrywowe?w tle ewentualnych róż jest betonowy płot. Pozdrawiam Ewa