Wykonanie balkonowych, kwiatowych dekoracji nie jest rzeczą trudną. Wystarczy trochę chęci i pomysłu. Czasem dobry przykład sąsiedzki wywołuje u nas taki impuls, chęć do działania. Też chcemy coś posadzić, bo u niego tak ładnie wygląda! Trzeba pojechać po donice, albo wyciągnąć je z ukrycia, wyszorować i gotowe. Trudniejszą sprawą jest utrzymać rośliny przez cały sezon w doskonałej kondycji. Oto podstawowe zasady powodzenia naszego przedsięwzięcia. Pielęgnacja roślin balkonowych wymaga przede wszystkim systematyczności. Oto pierwsze kroki.
Sadzenie, które ma duże znaczenie, gdyż powinniśmy dobrze dobrać odpowiedniej wielkości pojemnik i glebę. Używamy skrzynki w miarę dużej, jeśli to tylko jest możliwe. Im więcej podłoża będą miały rośliny, tym lepiej będą rosły i kwitły. Nie zapominajmy o otworze odpływowym, jego brak grozi zalaniem i stopniowym obumarciem roślin.
Utrzymanie wilgotności podłoża to trudne zadanie. Rośliny latem wymagają codziennego, nawet dwukrotnego podlewania. Nie wolno dopuścić do przesuszenia podłoża, gdyż rośliny będą słabiej kwitły, zalanie również nie jest dobre. Najlepiej, gdy ziemia jest zawsze umiarkowanie wilgotna. Pojemniki powinny też mieć otwory odpływowe. Dobrze jest podczas sadzenia domieszać do ziemi hydrożel, który pęczniejąc – gromadzi zapas wody, a potem uwalnia ją dla roślin. Kwiaty w skrzynkach balkonowych, narażone na nasłonecznienie i przesuszenie, podlewamy rano i wieczorem. Najlepszym rozwiązaniem jest zainstalowanie systemu automatycznego nawadniania lub tzw. automatycznej konewki.
Nawożenie jest niezbędne dla zachowania ciągłości kwitnienia. Rośliny balkonowe potrzebują intensywnego dokarmiania, gdyż zasoby składników pokarmowych w podłożu szybko się wyczerpują. Używamy specjalnych nawozów wieloskładnikowych np. dla balkonowych roślin kwitnących lub interwencyjne nawozy Substral "Magiczna Siła", których zastosowanie widać po kilku dniach. Kwiaty zasilamy raz w tygodniu, stosując dawkę ściśle wg przepisu na opakowaniu. Zbyt duże stężenie będzie zabójcze dla roślin, dlatego jest to takie ważne.
Ochrona przed szkodnikami też powinna być brana pod uwagę, gdyż nie omijają one naszych roślin w doniczkach. Najczęstszy problem stanowią mszyce, które wysysają soki z roślin i przenoszą choroby wirusowe. Mszyce trzeba zwalczać stosując bezpieczne środki dostępne na rynku. Opryski wykonujemy wieczorem, kiedy rośliny nie są tak rozgrzane i spadnie temperatura powietrza. W przeciwnym razie – popalimy rośliny.
Czyszczenie roślin to głównie usuwanie zaschniętych i chorych liści, łodyg oraz usuwanie przekwitniętych kwiatostanów, aby pobudzić rośliny do rozkrzewiania i tworzenia nowych kwiatów, a nie nasion. Przy okazji możemy wzruszyć glebę, aby nie była zbita no i oczywiście wyrwać chwasty, które niepotrzebnie zabierają wodę.
Tak pielęgnowane rośliny balkonowe odwdzięczą się pięknym i obfitym kwitnieniem, a my będziemy się nimi cieszyć długo, zapominając o trudach i pracy, którą wykonaliśmy na początku.
Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium