elka_
23:29, 01 cze 2016
Dołączył: 30 maj 2016
Posty: 1494
Oto kawałek ogrodu - wiosna 2016 r.

Ogrodem zajęłam się około 1995 roku kiedy to, przejęłam w swoje ręce ogród przy moim rodzinnym domu,
był to "las" drzew i krzewów owocowych, upraw warzywnych i kwiatów, bylin etc. wszystko w ogromnym nieładzie, mój śp. tatuś hodował każdą samosiejkę, stąd ten gąszcz.
Z wszystkiego zostawiłam tylko 5 jabłoni, z których 3 obniżyłam poprzez ścięcie korony, 3 wiśnie, 1 gruszę,
najpierw na całości posiałam trawę (ok. 800m2), później powstał staw i kolejne rabaty, plamy, zakątki... wiecie jak to jest przez te wszystkie lata ciągle coś sadzę, zmieniam, ulepszam, wprowadzam lub likwiduję... jednocześnie uczę się wszystkiego, ponieważ jestem kompletnym laikiem w tej dziedzinie.
Ogrodem zajęłam się około 1995 roku kiedy to, przejęłam w swoje ręce ogród przy moim rodzinnym domu,
był to "las" drzew i krzewów owocowych, upraw warzywnych i kwiatów, bylin etc. wszystko w ogromnym nieładzie, mój śp. tatuś hodował każdą samosiejkę, stąd ten gąszcz.
Z wszystkiego zostawiłam tylko 5 jabłoni, z których 3 obniżyłam poprzez ścięcie korony, 3 wiśnie, 1 gruszę,
najpierw na całości posiałam trawę (ok. 800m2), później powstał staw i kolejne rabaty, plamy, zakątki... wiecie jak to jest przez te wszystkie lata ciągle coś sadzę, zmieniam, ulepszam, wprowadzam lub likwiduję... jednocześnie uczę się wszystkiego, ponieważ jestem kompletnym laikiem w tej dziedzinie.