Jak niektórzy wiedzą mieliśmy to szczęście i przeprowadziliśmy się do domu z ogródkiem Powiem szczerze, że to zupełnie inne życie niż w murach bloku.
Ogród ten (jego fragment) pokazywałam Wam już kiedyś w Kubusiowie gdy przerabiałam rabatę od frontu domu. Powoli będę odkrywała zakątki tego maleńkiego w porównaniu z Kubusiowem ogrodu



Ogród wypełniony jest roślinami, które kilkadziesiąt lat temu były dostępne a o projektowaniu ogródu nikt nie myślał. Znajdują się w nim jednak perełki, jak ogromne kule cisowe, niektóre wymagają podsadzenia bo nieco wyłysiały... Generalnie to stary ogród wymagający ogromu pracy i miłości.
Miałam to szczęście i wpadła do nas Szefowa... i tak mój plan na zagospodarowanie ogrodu legł w gruzach hahahha Jak zwykle Szefowa miała idealną wizję tego ogrodu - rzuciła hasło "formalny" i taki też będzie ten ogród. Do dzisiaj słyszę słowa "co Ty przy willi chcesz zrobić ogród w stylu CHLFS?! - tu pasuje tylko formalny!" Więc siedzę teraz nad planem ogrodu, w którym chyba nie ma kątów prostych a zachowanie jakichkolwiek proporcji jest niemożliwe Ale uda się! Będzie pięknie

Łoł ale cudny wstęp z Twoim doświadczeniem zdobytym w Kubusiowie i pomocą Szefowej niebawem ujrzymy perełkę pozdrawiam serdecznie

Gosia, ale fajnie. Czuję sentyment do ogrodów "z przeszłością" ha, ha, ha. Wierzę że wyczarujesz cudo. Trzymam kciuki za efekt końcowy i etapy pośrednie. Pokaż trochę więcej, te stare cisy też. Proszę. Będę wpadać jak tylko coś nowego się pojawi.

Zajrzałam do poprzedniego wątku i jestem jakby "na bieżąco"

Ewa dzięki Rad Szefowej zawsze słucham Czy będzie perełka? Tego nie wiem bo też sporo rzeczy nie zależy ode mnie niestety... zobaczymy

Joluś Cisy pokażę z pewnością. Ogrody z przeszłością mają coś w sobie ale są bardzo trudne do przeróbek... wyzwanie czeka mnie nie lada

Ależ jestem ciekawa co to wyjdzie!!!!!!

Juzia ja też hahahah

będzie ciekawie...już zacieram rączki
buziaki

gratuluje wyprowadzki z bloku

Beata ojjj ciekawie to będzie hahah

Justyna dzięki



A to nasze cisy... Pierwszy to nieprzycięty jeszcze pokrak Drugi schowany między innymi "straszydłami"



Trzeci i czwarty rosną przy tarasie... Trzeciemu muszę zmienić sznurki, którymi jest powiązany



I ostatni najmniejszy