Joku
11:25, 02 lut 2011

Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12833
Mój ogród zaczął powstawać w 1995 roku jesienią. Jest trochę nietypowy. "Gospodarujemy" wspólnie z sąsiadami (małżeństwo emerytów) mieszkającymi na piętrze domku na kawałku ziemi o powierzchni trochę ponad 1000 m. Mamy wspólną część za domem służącą jako podwórze oraz kawałki ziemi, na których każdy rządzi się sam. Do nas należy część tzw. przedogródka oraz pas ziemi za domem. Sąsiedzi hodują głównie warzywa i trochę kwiatków. To tyle na temat sąsiadów, których fragmenty ogródka są widoczne na niektórych moich zdjęciach (na pierwszym ta część z folią i kwitnącą wiśnią)
Zaczynałam od tego:
Część za domem
Przedogródek (co nieco już oczyszczony za spadku po poprzednich właścicielach):
W następnym roku co nieco już cieszyło moją duszę:
Latem 1997 po kilkukrotnym własnonożnym i własnoręcznym przekopaniu zachwaszczonego kawałka ziemi pojawił się trawnik (na początku trochę pomógł mi sąsiad emeryt):
Kupiłam kosiarkę, mogłam kosić dowolnie często i mieć namiastkę angielskiego trawnika. Pełnia ogrodniczego szczęścia.
Zaczynałam od tego:
Część za domem

Przedogródek (co nieco już oczyszczony za spadku po poprzednich właścicielach):

W następnym roku co nieco już cieszyło moją duszę:

Latem 1997 po kilkukrotnym własnonożnym i własnoręcznym przekopaniu zachwaszczonego kawałka ziemi pojawił się trawnik (na początku trochę pomógł mi sąsiad emeryt):

Kupiłam kosiarkę, mogłam kosić dowolnie często i mieć namiastkę angielskiego trawnika. Pełnia ogrodniczego szczęścia.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny