Ta niebieska Lobelia raczej zimuje, te czerwone Twoje to L. cardinalis - inny gatunek.
A szałwia rzeczywiście z cieplejszego klimatu, trzeba byłoby przechować w garażu, ale nie mam już miejsca.

A o jaką pytać szałwię w sklepach,a raczej giełdzie...?

Przywieźli mi z Holandii właściciele zaprzyjaźnionego centrum ogr.

ta szałwia obłędna .a o werbenę to chyba cie ponudzę bo mnie ten kwiotuszek coraz bardziej pociąga .do traw w sam raz jak ulał

gardenarium napisał(a)

Przywieźli mi z Holandii właściciele zaprzyjaźnionego centrum ogr.

Coś mi chodziło po głowie ,że sama przywiozłaś z daleka ,ale kto nie pyta ten...

Nieważne Marta, kto przywiózł, ja ją zobaczyłam po raz pierwszy w ogr. botan w Poczdamie i potem mieli ją na Baletowej, prosto z giełdy w Holandii, więc wzięłam obydwie, ładne, dorodne drzewka.

To zdjęcie z Poczdamu. A moje widziałaś. Co do nazwy to ona się nazywa

Salvia guaranitica "Black and Blue"

Przeczytałam dzis cały wątek,to była wielka przyjemność , wylęgło się troche pomysłów,potrafisz zainspirować

Ojojoj, Łucjo z przyjemnością zainspiruję, ale iryski rozłapane, Emiliano się podszył

A to dopiero Emiliano !!!! ,Danusiu ,zauważyłam,że masz oczara w donicy,zaskoczyło mnie to,bo to wielki krzew rośnie,ale pięknie on kwitnie u Ciebie!

Teraz już kwitnie u sąsiadki Kasi, ale sfotografuję go. W donicy nie wytrzymałby długo, więc teraz ma lepiej