Iryski cieszą mnie teraz bardzo .....a teraz w końcu cieszy mnie rabata przy domku -azalie zakwitły i od razu wygląda lepiej
obserwuję ją ciągle -co powywalać ,bo aż za dużo na niej naciapałam
Ależ te iryski szafirowe cudne, mam też, ale u mnie jeszcze nie kwitną. Poszalałaś z popierdółkami. Muszę też sobie gdzieś taką dodatkową wystawkę zrobić, by odgracić trochę z nich taras
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
azalki cieszą, ale tę różową bym z tych pomarańczowych wysadziła, u mnie też tak rosła, i nie mogłam tego ciągle zaakceptować, poza tym słabo rosła więc ją wysadziłam w inne miejsce.
Z pomarańczem lepiej się fiolet komponuje
Poza tym idealnie jak zawsze co robisz że irysy syberyjskie rosną u Ciebie w kępie, u mnie ich kępy w środku łysieją, a rosną bardziej wzdłuż